2017/02/27

Małżeńska konfiskata

Zwykło się mawiać, że od przybytku głowa nie boli, ale jednak u mnie to powiedzenie absolutnie się nie sprawdza. Dwa różne pomysły na blog? Przy moim niezdecydowaniu to o wiele za dużo! W ostatnim czasie bujałam się pomiędzy jednym, a drugim i nie wiedziałam, gdzie ostatecznie mam osiąść. Przypadkiem pomógł mi w tym Pan Kudłaty, który stwierdził, że najlepiej byłoby, gdybym straciła dostęp do jednego ze swoich blogów. Pomyślałam sobie, że to nie jest taki głupi pomysł i ustanowiłam go adminem starego bloga, przy czym sama usunęłam się z jego autorów. Mam nadzieję, że to rozwiąże moje blogowe dylematy i będę na tyle silna, aby nie błagać go na kolanach o podanie hasła.

Także tego... witam ponownie po malutkiej przerwie spowodowanej moim niezdecydowaniem i zapraszam do dodawania się na nowo do obserwatorów, bo więcej adresowych zmian nie przewiduję :)